
W naszej pracy koncentrujemy się na człowieku, a nie na etykietach diagnostycznych, szczególnie w przypadku dzieci i młodzieży. Jesteśmy świadomi tendencji do łatwego przypisywania diagnoz, czemu stanowczo się sprzeciwiamy. Zamiast etykietować problemy, dbamy o rozpoznanie potrzeb i kontekstów, w których rozwijają się trudności. W każdym przypadku podchodzimy indywidualnie do osoby, a nie do schorzenia – nie „leczymy depresji, lęków, czy uzależnień,” lecz wspieramy osoby, które zmagają się z objawami depresji, lęków, czy uzależnień. Ta różnica jest kluczowa, ponieważ widzimy, że diagnoza może dla wielu osób stać się swego rodzaju wyrokiem, który definiuje ich sposób myślenia o sobie i wpływa na całe życie.
Przykładowo, zamiast stwierdzić, że ktoś „ma ADHD”, wolimy skupić się na tym, jak pomóc mu dobrze funkcjonować, pomimo trudności, które mogą być klasyfikowane jako objawy ADHD. Diagnoza, choć potrzebna w niektórych przypadkach, nie powinna odbierać mocy sprawczej i nie powinna definiować osoby. Pracujemy z pełnym szacunkiem do doświadczeń Klienta i jego historii, dostrzegając, że określenie „jestem chory” może czasem niepotrzebnie przejąć nad nim kontrolę.
Nie bagatelizujemy znaczenia chorób i zaburzeń – wiemy, jak realne i dotkliwe potrafią być ich objawy. Jednakże w naszej codziennej praktyce widzimy, jak trudno jest pomóc osobie, której tożsamość zlewa się z diagnozą. Często osoby z zaburzeniami autoagresywnymi, na przykład, doświadczają presji, aby swoje blizny eksponować i wzbudzać zainteresowanie otoczenia, co paradoksalnie może wzmacniać mechanizmy samookaleczenia, zamiast je osłabiać.
Nasze podejście do testów psychometrycznych i specjalistycznych jest równie rozważne. Narzędzia te, choć niezwykle trafne i rzetelne, stosujemy wyłącznie jako wskaźniki, które mają jedynie wspierać dalsze działania terapeutyczne, a nie wprowadzać automatyczną klasyfikację, czy „wdrukowywać” zaburzenie. Testy wykonujemy tylko wtedy, gdy jest to absolutnie niezbędne, a uzyskane wyniki analizujemy z najwyższą ostrożnością.
Przykładem jest Skala Inteligencji Stanford – Binet 5, służąca do oceny inteligencji i precyzyjnego różnicowania stopnia niepełnosprawności intelektualnej.. Aby uzyskać najbardziej rzetelny obraz, test rekomendujemy przeprowadzić dwukrotnie, z regulaminowym sześciomiesięcznym odstępem pomiędzy próbami. Zachowujemy zdrowy dystans, uznając, że wyniki testów nigdy nie powinny zastępować pełnego zrozumienia i wsparcia, które każda osoba wymaga i zasługuje, by otrzymać.